Translate

sobota, 14 listopada 2015

Bryły w obiektywie Gosi

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas

foto: Gosia Skoczylas



wtorek, 10 listopada 2015

180 trójkątów

Produktem ubocznym poprzednich brył były trójkąty.
Szkoda wyrzucić, wyjściem - złożenie z nich nowej :)

Ale jak poskładać w kulkę? Ułożyć w sześcio- i pięciokąty. Na początku wydawało mi się oczywiste "tu sześciokąt,



 tam pięciokąt itd.". W praktyce jednak gubiłam się.



Pomogły mi zielone kreski wewnątrz bryły. Na wszystko można znaleźć rozwiązanie :)





Jak się w końcu okazało,  by całkowicie się domknąć, kulka potrzebowała 180 pasków złożonych w trójkąty i 270 łączących.
Zanim policzyłam zastanawiałam się dlaczego boli mnie nadgarstek prawej ręki? Po policzeniu wiedziałam dlaczego.






Po krótkim przeszukaniu internetu dowiedziałam się, że sposób składania brył foremnych i półforemnych wymyślił Heinz Strobl a sztuka ta zwie się snapologią.

sobota, 31 października 2015

Święta z Archimedesem w tle

O tym, że Archimedes był geniuszem to ogólnie wiadomo.
O liczbie pi uczył się każdy uczeń.
Ale co z bryłami archimedesowymi? Otóż są takie, które on opisał, jednakże jego prace zaginęły. Wszystkie te bryły są wielościanami jednorodnymi o foremnych ścianach.

Ja pokusiłam się o zrobienie ozdób na choinkę z matematycznie brzmiących rękodzieł.

Czy dwudziesto - dwunastościan rombowy może być taką ozdobą?
Wydaje się, że nie, bo kto chciałby mieć pięciokąty, kwadraty i trójkąty równoboczne jako ozdoby świąteczne? Co w tym ozdobnego? 


A może jednak?
W odpowiedniej kombinacji tworzą kulkę a od kulki do bombki choinkowej już daleko nie jest.



Czy też może z pięciokątów i trójkątów powstanie dwudziesto-dwunastościan i będzie wystarczająco ozdobny?



Lub coś na kształt kuli jako kombinacja rombów?




Jaki efekt?



Wiedzą o tym, jak bez użycia kleju poskładać takie cacka, nabytą od mojej siostry, nauczycielki matematyki, postanowiłam podzielić się z innymi.
Towarzystwu Przyjaciół Smolca zaproponowałam przeprowadzenie warsztatów, podczas których nauczę jak zrobić nietypowe a zarazem bardzo efektowne bombki choinkowe.

Ciekawe, czy znajdą się chętni?

czwartek, 15 października 2015

Rękodzieło a geometria

Wszystko zaczęło się od Archimedesa i Platona :)
Ale po kolei ...

Odwiedziłam moją siostrę.
"Zobacz co teraz robię", powiedziała i pokazała mi pudło pełne kolorowych brył archimedesowych zwanych również platońskimi, wykonanych z pasków papieru bez użycia kleju.
Kolorowe "kulki" zachwyciły mnie!
"Jeśli chcesz, wybierz sobie". Wzięłam dwie.



Jaki papier, gdzie można go kupić i jak zrobić takie bryły - to były trzy podstawowe pytania, które zadałam.
Kolorowy papier kupiłam następnego dnia i zaczęłam składać własne.



Pierwsza, wykonana przeze mnie platońska bryła powstała z żółto - czerwonych paseczków, powyginanych w trójkąty równoboczne i pięciokąty foremne.



Kto tworzy, ten wie, jak nowe przyciąga :)
Nowym w moim przypadku była kulka z pięcio i sześciokątów.




Czy którakolwiek została w domu? Ależ skąd. Miałam świetne prezenty do obdarowania przyjaciół.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Czarne barany

Czarne barany nie muszą być całkiem czarne. Mogą być kolorowe.
Właściwie 2 w 1 - czarne barany i pisanki zarazem, bo każdy czarnoskóry zwierzak ma kolorowe futro na sobie.
...





piątek, 27 marca 2015

Barankowo

Jakiś czas temu zostałam obdarowana włóczkami. Pani, która je posiadała zmarła i nie zdążyła wszystkich wykorzystać. Mi przypadły w spadku.
A skoro Wielkanoc już za chwilę, z otrzymanych nici chciałam wykonać coś, co oczy będzie cieszyć.

W sieci znalazłam pomysł na baranka.
Najpierw przygotowałam tułów a na nim wełniane kudły,
potem głowę.
Jak już kudłata głowa była gotowa, połączyłam z tułowiem i dodałam łapki.
Pyszczek uzupełniłam oczami z koralików i kilkoma szwami zarysowałam mordkę.
I
I tak powstało kilka zwierzaków.






Baranki zbiegły się z czasem pisania życzeń świątecznych, więc dołączyły do kilku kartek.



Jak opakować prezent?

Co wspólnego ma komin z urodzinami, bibułą i kapustą?

Sąsiadka zaprosiła nas na urodziny swojego męża. Miała być niespodzianka. Marcin nic nie wiedział.
W takim razie do z prezentem? Dokładamy się do grupowego, sąsiedzkiego czy kupujemy sami?
Jednak stawiamy na indywidualny prezent, tylko od nas.
Ale co sprezentować?
Pomysł przyszedł szybko - szczotkę do czyszczenia komina, gdyż taką właśnie Marcin od nas pożyczał, więc jest prawdopodobne, że jeszcze swojej nie ma i że się przyda :)


Kupiliśmy więc zaplanowany prezent - szczotkę osadzoną na 1 m uchwycie, z dołączonymi 4 kolejnymi w celu przedłużenia.
Tylko jak to coś zapakować?
Chwila zastanowienia, wycieczka na strych po bibułę i ...



szczotkę do czyszczenia komina zamieniłam w kwiat - kapustę na dłuuugiej łodydze.